Terapia dziecka niepełnosprawnego w domu rodzinnym
Dziecko niepełnosprawne bez względu na swoje ograniczenia, ma prawo do uczestnictwa w wielu formach aktywności.
Jedną z takich form, która dzieciom przedszkolnym towarzyszy na co dzień jest zabawa. Stwarza ona okazję do
wzmocnienia więzi pomiędzy rodzicami, a dzieckiem, a w przypadku dziecka niepełnosprawnego stanowi istotną
formę terapii.
Przedstawiam propozycje zabaw do wykorzystania w warunkach domowych, uwzględniając stymulację w poszczególnych sferach.
Zabawy rozwijające koordynację wzrokowo _ ruchową
- Wyszukiwanie i wycinanie z gazet wybranego koloru (wspólnie rodzic i dziecko)
- Przyklejanie wyciętych fragmentów na kartkę
- Odnajdywanie przedmiotów o wskazanym kolorze
- Układanie z klocków drewnianych lub plastikowych dywanika
(ustawiamy klocki o Różnych kolorach naprzemiennie, zapraszamy dziecko o włączenie się zabawy i dokończenie budowy dywanika)
Zabawy rozwijające motorykę małą
- Ugniatanie krepy, bibuły, w określonym kolorze
- Rzucanie do celu kolorowymi kulami
- Turlanie po podłodze, podrzucanie go góry papierowych kul
- Malowanie palcem, dłonią (na dużych formatach)
- Nawlekanie guzików, korali na sznurek
- Budowanie z klocków budowli o różnej wielkości (podczas zabawy utrwalamy znajomość kolorów)
- Zwijanie prawą i lewą ręką kolorowej wstążki (wykorzystać wstążkę o dużym nasyceniu barw)
Rozwijanie sprawności ruchowej
- Spacerowanie po szerokiej wstążce, chuście
- Pokonywanie torów przeszkód (przejście przez budowlę z kloców, przejście pod krzesłem)
- Poruszanie się po pokoju na czworakach i zbieranie rozrzuconych na podłodze kolorowych piłeczek
- Poruszanie się po pokoju w różnych pozycjach (np. kolor żółty - poruszanie się w pozycji siedzącej,
kolor czerwony - w pozycji na brzuchu, niebieski - leżenie na plecach - do zabawy można wykorzystać kolorowe
piłeczki, chusty).
- Składanie obrazka w całość - wycinamy z kolorowego papieru proste kształty, które można
złożyć w całość np. jabłko, misia.
- Rysujemy kontur obrazka na papierze, aby służył dziecko jako wskazówka. Kładziemy dwa
fragmenty przed dzieckiem. Pokazujemy, jak należy układać, żeby powstał obraz, a następnie rozkładamy.
Jeżeli jest to konieczne pomagamy posmarować obrazek klejem i przyklejamy na kolorową kartkę. Może powstać
wspaniały obrazek do powieszenia na ścianę. Dziecko na pewno będzie z siebie dumne.
Zabawy usprawniające naśladownictwo
- Naśladujemy szybkość i natężenie dźwięku, wykorzystujemy do zabawy bębenek i pałeczkę.
- Pokazujemy znaczenie każdego słowa osobno _ szybko _ wolno, głośno _ cicho.
- Uderzamy szybko w bęben, a następnie podajemy pałeczkę dziecku. Jeżeli jest taka potrzeba należy
pomóc w szybkim uderzaniu. Tak samo postępujemy podczas wykonywania czynności - wolno, głośno cicho. Jeżeli
dziecko zrozumie i będzie naśladowało, można czynności połączyć _ szybko i głośno, szybko i cicho, wolno
i głośno, wolno i cicho.
pedagog specjalny: Katarzyna Darocha
Rodzic mój domowy logopeda
Każdy rodzic może samodzielnie stymulować rozwój mowy swojego dziecka. W jaki sposób?
- mówiąc do maluszka jak najczęściej, stosując tzw. kąpiel słowną.
Wykorzystujemy do tego codzienną aktywność. Wykonując daną czynność, opowiadamy o niej, np. "Gotuję zupę,
obieram marchewkę. Popatrz, marchewka jest twarda i pomarańczowa. Dotknij - prawda, że twarda?". Komentujmy
możliwie często to, co sami robimy i co robi dziecko. Mówmy do naszego dziecka wyraźnie i powoli, by wszystkie
wypowiadane przez nas słowa były czytelne. Unikamy zdrobnień, opisujemy czynności. Starajmy się wyróżniać -
gestem, intonacją - nazwy w wypowiedziach.
- obserwujemy dziecko i podążajmy za nim.
Podbudowujmy w maluszku chęć komunikowania się, dostrzegając jego potrzeby. Nie wyręczajmy dziecka w mówieniu,
nie starajmy się zrozumieć w lot jego potrzeb - niech próbuje nam je przekazać słowami. Nie przerywajmy dziecku,
pozwólmy dokończyć wypowiedź. Gdy podpowiadamy mu słowa, zwroty, dawajmy również możliwość wyboru odpowiedzi.
Nasze słownictwo powinno być zróżnicowane, ale znane dziecku. Pamiętajmy, podstawową formą ćwiczeń powinna być rozmowa.
- mówimy do dziecka dając prawidłowy wzorzec wymowy.
Gdy dziecko mówi po swojemu, powtarzajmy po nim tę samą treść w poprawionej gramatycznie formie, ale nie nalegajmy,
żeby dziecko powtarzało słowa. Na początku nie wymagajmy również prawidłowej artykulacji. Chwalmy je za każdą głosową reakcję.
- czytamy dziecku książeczki.
Nazywajmy to, co widzimy na ilustracjach. Sprawdzajmy, czy rozumie wszystkie wyrazy, zadając mu pytania i ewentualnie
podpowiadając odpowiedzi. Możemy naprowadzić dziecko na właściwe słowo, pokazując coś na obrazku, mówiąc początek wyrazu.
- śpiewamy, powtarzamy wierszyki, wyliczanki.
Do codziennych zajęć włączmy zabawy ruchowe, najlepiej przy muzyce, piosenkach - świetnie sprawdzają się tu piosenki,
podczas śpiewania których pokazujemy części ciała , naśladujemy czynności.
- ćwiczymy i rozwijamy słuch fonematyczny (zwany mownym).
Świetnie sprawdzają się tu wszelkiego rodzaju onomatopeje. Zachęcajmy dziecko do naśladowania odgłosów otoczenia,
"mowy" zwierząt, pojazdów, samemu dając przykład, ale też uważnie przysłuchując się naszemu dziecku. Starajmy
się łączyć wydawanie różnych dźwięków i naśladowanie odgłosów z ruchami rąk i całego ciała. W wieku 2-4 lat dziecko
powinno wysłuchiwać i rozpoznawać odgłosy z otoczenia bez pomocy wzroku. Starsze dzieci bawić się mogą w powtarzanie
rytmów, wyklaskiwanie, wystukiwanie (np. używając instrumentów muzycznych), a potem w wysłuchiwanie wyrazów w zdaniach,
sylab i głosek w wyrazach.
- Rozwijamy sprawność manualną.
Zręczność palców ma związek ze sprawnym artykułowaniem i mówieniem. Wykorzystujmy wszelkie okazje do lepienia,
klejenia, nawlekania koralików, budowania z klocków, patyczków. Nie zapominajmy o zabawach paluszkowych -
"Idzie kominiarz po drabinie..." itp.
- ćwiczymy z dzieckiem narządy mowy - "gimnastyka buzi i języka".
Sprawne funkcjonowanie narządów mowy to warunek prawidłowego wymawiania wszystkich głosek. Niektóre dzieci wymawiają
głoski niedbale, przy jak najmniejszym wysiłku mięśni narządów mowy. Nieprawidłowości tego rodzaju nie wynikają
z wad wymowy i nie wymagają pomocy specjalisty. Wystarczą codzienne kilku minutowe ćwiczenia wyrazistości mowy
oraz gimnastyka narządów artykulacyjnych.
Czynność mowy jest nierozerwalnie związana z oddychaniem, a prawidłowe oddychanie jest fundamentem dobrej mowy.
- pozwalamy dziecku na osłuchanie się z poprawnym brzmieniem głosek.
Czyli takich, których ono jeszcze nie wymawia, wykorzystując w tym celu książeczki, obrazki, opowiadania, gry.
Ćwiczenia indywidualne powinien prowadzić logopeda.
- kontakt z rówieśnikami.
Bardzo ważnym czynnikiem, mogącym dość szybko przyspieszyć rozwój mowy dziecka, jest kontakt z rówieśnikami.
Warto zadbać o to, by malec dużo przebywał w towarzystwie innych dzieci - na placu zabaw, w klubiku dziecięcym,
w czasie wizyt u znajomych.
- nigdy nie krytykujemy mowy dziecka.
Nigdy nie krytykujemy mowy dziecka w jego obecności ani w obecności innych dzieci, nie porównujemy go z rówieśnikami.
Zawsze chwalmy dziecko, nie tylko za widoczne osiągnięcia, ale za wszelkie, nawet niezbyt udane próby i starania.
Artykuł opracowałam na podstawie materiałów zaczerpniętych ze stron internetowych: Małgorzata Stupak
NA CZYM POLEGA REHABILITACJA WZROKU?
W naszym przedszkolu od wielu lat prowadzona jest rehabilitacja wzroku dzieci słabo widzących i z pewnością
rodzice dzieci z dysfunkcją widzenia zastanawiają się, co tak naprawdę ona oznacza i na czym polega.
Powinnam wcześniej kilka słów napisać skąd w ogóle wzięła się idea funkcjonalnego poprawiania widzenia.
Otóż zrodziła się ona z uświadomienia sobie faktu, że osoby o zbliżonych czy wręcz identycznych okulistycznych
parametrach wzrokowych w praktyce radzą sobie różnie. Jedni widzą jakby więcej i lepiej, inni mniej. Analiza
tego zjawiska potwierdziła znaną prawdę, że widzenie to nie tylko fizyczna możliwość pobierania i przekazywania
bodźca uwarunkowana przez parametry okulistyczne, ale to także zapamiętywanie, interpretacja, rozumienie tego,
co bodziec oznacza. Stąd różnice w funkcjonowaniu wzrokowym poszczególnych osób przy fizycznie zbliżonych czy
analogicznych zaburzeniach widzenia. Wykorzystując doświadczenia życiowe, inteligencję, pomagając sobie sprzętem
optycznym, wykorzystując rozmaite psychologiczne i fizyczne czynniki, poszczególni słabo widzący nauczyli się
posługiwać posiadanymi resztkami wzroku mniej lub gorzej. Takie obserwacje doprowadziły do stwierdzenia, że po
pierwsze - obok pomiarów widzenia przeprowadzanych przez lekarzy okulistów typowymi dla nich metodami diagnostycznymi,
warto mierzyć praktyczną umiejętność korzystania ze wzroku stosując diagnozę funkcjonalną, po drugie - skoro
skuteczność posługiwania się resztkami wzroku jest w stanie realnie zwiększyć się pod wpływem doświadczeń i
ćwiczeń wobec tego należy tę zależność wykorzystać i opracować przemyślany sposób usprawniania widzenia mimo
dysfunkcji oczu.
Do chwili obecnej metod takich zwanych programami opracowano już wiele, wciąż się je udoskonala i poszukuje nowych.
Punktem wyjścia do opracowania indywidualnego programu rehabilitacji wzroku dziecka jest aktualna poszerzona
diagnoza okulistyczna oraz diagnoza funkcjonalna przeprowadzona przez rehabilitanta. Celem diagnozy funkcjonalnej
jest określenie stopnia wykorzystywania uszkodzonego wzroku i stopnia samodzielności dziecka, określenie sfery,
w której dziecko napotyka na największe trudności oraz określenie celu zabiegów rehabilitacyjnych. Weryfikacja
diagnozy funkcjonalnej następuje w fazie ćwiczeń usprawniających.
Istotnym zadaniem rehabilitanta wzroku jest w przystępny sposób wyjaśnienie rodzicom jak widzi ich dziecko,
dlaczego napotyka na takie a nie inne trudności w życiu codziennym i jak je można zminimalizować poprzez
stosowanie różnego rodzaju pomocy optycznych, sposobu oświetlenia, wykorzystania kontrastu, itp.
Bezpośrednim celem rehabilitacji wzroku nie jest więc poprawianie okulistycznych parametrów widzenia
lecz nauczenie optymalnego korzystania ze wzroku mimo oczywistych ograniczeń związanych z posiadanym
uszkodzeniem. Pomaga słabo widzącemu nadać znaczenie temu, co widzi a informacje uzyskiwane drogą
wzrokową prawidłowo wykorzystać. W przypadku małych dzieci ( do 6-go roku życia) lub starszych z głębokimi
uszkodzeniami narządu wzroku stymuluje się je do patrzenia (do otwierania oczu, zwracania głowy w kierunku
obiektu), do rozwijania podstawowych sprawności wzrokowych, takich jak: fiksacja (czyli umiejętność utrzymywania
spojrzenia na obiekcie), śledzenie ( umiejętność prowadzenia wzrokiem poruszającego się obiektu), rozwijanie
pojęć i pamięci wzrokowej oraz wyższych sprawności wzrokowych, np. spostrzeganie podobieństw i różnic w
figurach abstrakcyjnych i znakach.
Wysiłek i praca, jakie trzeba włożyć w nauczenie dziecka maksymalnego wykorzystywania uszkodzonego wzroku,
są bardzo duże, postępy często bardzo powolne, lecz w większości wypadków podjęcie tego wysiłku w pełni się opłaca.
Trzeba też jednak pamiętać przy tym o jednym bardzo istotnym fakcie: żadne dziecko nie jest w stanie radzić
sobie w oparciu o wzrok lepiej niż pozwala na to jego aktualny poziom rozwoju zdolności spostrzegania i
ogólny poziom rozwoju umysłowego. Rozwój poznawczy i oczekiwania dotyczące umiejętności posługiwania się
wzrokiem ściśle się ze sobą łączą. Proces rozwijania umiejętności korzystania ze wzroku stymuluje także rozwój
poznawczy ze względu na integracyjny charakter zmysłu wzroku, daje więc podwójną korzyść.
rehabilitant wzroku: Anna Jaworska
Integracja Sensoryczna
Co to jest Integracja Sensoryczna?
Integracja sensoryczna to zdolność do odczuwania, rozumienia i organizowania informacji dostarczanych przez zmysły
(wzrok, słuch, dotyk, węch, smak, układ przedsionkowy i proprioceptywny) z otoczenia do organizmu. Dzięki sprawnie
działającemu układowi nerwowemu możemy segregować, porządkować i składać pojedyncze bodźce w kompletne reakcje mózgu.
Prawidłowa organizacja wiadomości płynących z ciała i środowiska może być użyta do planowego ruchu, odpowiedniego
napięcia mięśni, zachowania wyznaczonej pozycji ciała czy właściwego reagowania emocjonalnego na zaistniałą sytuację.
Od przebiegu procesów dokonujących się w ośrodkowym układzie nerwowym zależą wysoce skomplikowane procesy
takie jak mowa, czytanie, pisanie czy liczenie.
Terapeuta prowadzący zajęcia poprzez zabawę dostarcza odpowiednich bodźców do ośrodkowego układu nerwowego.
Celowe, naprzemienne pobudzanie i wyciszanie układu nerwowego oraz poddawanie stymulacji na określone zmysły poprawia
funkcjonowanie układu sensorycznego dziecka. Wiele ćwiczeń odbywa się na huśtawkach terapeutycznych, które dostarczają
stymulacji w ruchu liniowym lub rotacyjnym oraz wymagają odpowiednich reakcji adaptacyjnych organizmu. Dziecko wykonując
różne ćwiczenia doświadcza wszystkimi zmysłami (stymulacja słuchowa, węchowa, proprioceptywna) i uczy się prawidłowo
organizować informacje płynące z otoczenia.
Co może świadczyć o zaburzeniach integracji sensorycznej?
Jeśli Twoje dziecko:
- nie lubi przytulania, całowania
- bardzo protestuje przy obcinaniu paznokci, myciu głowy, czesaniu, nie chce myć zębów
- nie toleruje metek przy ubraniach, lubi długie nogawki i rękawy
- przyjmuje pokarmy tylko o określonej konsystencji
- często mówi, że ktoś lub coś brzydko pachnie
- jest wątłe, delikatne
- nie lubi ruchu, nie lubi się huśtać, kręcić na karuzeli, woli pozostawać w stabilnej pozycji
- cierpi na chorobę lokomocyjną
- przewodzi grupie rówieśników, chętnej przebywa z dziećmi młodszymi lub starszymi, lubi rozkazywać i wysługiwać się innymi
- poszukuje mocnych wrażeń, lubi się mocować, skakać z wysokości, wdaje się w bójki, nie czuje gdy się skaleczy
- jest bardzo aktywne ruchowo, ciągle biega, podskakuje, kręci się
- nie potrafi skoncentrować się, nie słyszy poleceń, bardzo szybko się
rozprasza, słyszy dźwięki z otoczenia, na które inni nie zwracają uwagi
- często potyka się, obija o meble, przewraca się
- jest nieporadne, bardzo często nie wie, jak wykonać prostą czynność,
przy niepowodzeniach szybko zniechęca się, denerwuje się, płacze
- bardzo długo się ubiera, nie potrafi zapinać guzików, wiązać sznurowadeł
- nie lubi nowych ubrań
- przy posiłkach brudzi się, je niechlujnie
- brzydko pisze, maluje, myli i gubi litery, wersy, nie nadąża z przepisywaniem, nie mieści się w linijkach
- ma trudności z czytaniem i liczeniem, trze i mruga oczami, szybko się męczy
Jeśli, wśród wyżej wymienionych postaw, odnajdujesz swoje dziecko, warto skontaktować się z terapeutą integracji
sensorycznej. Pomoże on wykluczyć bądź też potwierdzić zaburzenia integracji sensorycznej.
Zajęcia integracji sensorycznej mają na celu poprawę funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego odpowiedzialnego
za odbiór, rejestrowanie i przetwarzanie bodźców zmysłowych (sensorycznych).
Ćwiczenia sensomotoryczne do wykonywania z dziećmi w domu.
1. Zawijanie w koc lub kołdrę i dociskanie wzdłuż całego ciała.
2. Zawijanie w koc i rozwijanie z turlaniem w obie strony - "naleśnik"
3. Skakanie na piłce z uszami
4. Skakanie przez gumę
5. Masowanie ciała gąbkami o różnej fakturze, nazywanie masowanych
części ciała, pytanie: "co jest wyżej? - kolano czy łokieć?".
6. Szczotkowanie dłoni i przedramion różnymi pędzlami i szczotkami.
7. Stymulacja wibracjami - urządzeniem do masażu.
8. Grzebanie palcami w ryżu -, grochu, makaronach (suchych).
9. Wybieranie z miski jednego spośród różnego rodzaju ziaren
10. Zabawy z rozpoznawaniem przy pomocy dotyku przedmiotów schowanych w pudełku lub w worku, określanie ich cech.
11. Ściskanie piłeczek rehabilitacyjnych.
12. Zgniatanie, darcie kawałków gazet.
13. Opukiwanie opuszków palców o stół.
14. Siłowanie się na ręce.
15. Podskoki na: trampolinie, materacu nadmuchiwanym, piłce. W czasie
podskoku osoba dorosła powinna trzymać dziecko za ręce i podciągać w
górę.
16. Pajace - podskoki, orzeł na piasku
17. "Taczki" z trzymanie za nogi na wysokości ud, na jajowatej piłce
rehabilitacyjnej, naśladowanie chodu różnych zwierząt: żaba, kaczka,
pies, słoń, rak, pająk, wąż - wszystkie w pozycji "kucającej", albo na
czworakach, albo w pozycji leżącej (wąż)
18. "Kołyski" na brzuchu i na plecach
19. Odbijanie stopami piłki w pozycji kołyski na plecach.
20. Turlanie z patrzeniem na ruchomy przedmiot
21. Kręcenie się na obrotowym krześle
22. Place zabaw dla dzieci
23. "Kącik ciszy" dla dzieci nerwowych, silnie pobudzonych - namiot, pudło kartonowe
24. Zabawy z piłkami i balonami (do balonów można wrzucić ziarna kawy,
koraliki itp. - będą spadać wolniej niż piłki i łatwiej je złapać)
25. Zabawy "paluszkowe": "jadą goście...", "sroczka kaszkę warzyła" itp.
26. Chodzenie po murkach, krawężnikach konstruowanych wspólnie z
dzieckiem w domu, torach przeszkód z krzeseł, koców, wałków, poduszek
itp.
27. Pchanie i ciągnięcie różnych przedmiotów i mebli
28. "Wyciąganie" pościeli, ręczników, składanie koca
29. Gra w bilę
30. Rzucanie do celu
31. Ćwiczenia z ciężarkami
32. Przyjmowanie i utrzymywanie pozycji "bocian", "jaskółka", z otwartymi i zamkniętymi oczami.
33. Chodzenie po narysowanej linii: stopa za stopą, krzyżując nogi "jak
modelka", przodem, bokiem, do tyłu (dostawiając z tyłu stopę)
34. Podrzucanie i łapanie piłki z "utrudnieniami": klaśnięciem,
wielokrotnym klaśnięciem, przysiadem, obrotem ciała o 360 stopni.
Opracowano na podstawie materiałów zebranych ze stron internetowych D. Stadnik - Burakowska
ROZWÓJ SPRAWNOŚCI FIZYCZNEJ DZIECI.
Sprawność fizyczna jest to umiejętność rozwiązywania przez człowieka zadań ruchowych lub zdolność do efektywnego
i ekonomicznego wykonania pracy mięśniowej.
Pojęcie sprawności fizycznej jest pojmowane w odmienny sposób przez różnych teoretyków. Dla jednych może oznaczać
uprawianie danej aktywności ruchowej, dla drugich zaś muskularną sylwetkę ciała, czy też troskę o swój stan zdrowia.
Jednak pomimo rozbieżności można w nich zauważyć pewne wspólne cechy.
Teoretycy sportu Gilewicz i Trześniowski ujmowali sprawność fizyczną jako gotowość organizmu ludzkiego do podejmowania
i rozwiązywania trudnych zadań ruchowych w różnych sytuacjach życiowych, wymagających siły, szybkości, gibkości,
zwinności i wytrzymałości, jak również pewnych nabytych i ukształtowanych umiejętności i nawyków ruchowych opartych
na odpowiednich uzdolnieniach ruchowych i stanie zdrowia.
Według Przywędy sprawność fizyczna to określone możliwości wykonania różnorodnych form ruchu, wyznaczone poziomem
rozwoju, cech motorycznych (motoryczność), morfologicznych, funkcji fizjologicznych i psychicznych.
Według Chromińskiego sprawność fizyczna zależy od genetycznych właściwości człowieka, takich jak: uzdolnienia
ruchowe, konstytucja somatyczna, sprawność zmysłów, temperament oraz odpowiednie proporcje ciała. Jest to zespół
czynników o charakterze endogennym. Drugi zespół czynników - egzogennych - odnosi się do środowiska zewnętrznego
i trybu życia. Niejednokrotnie spotykamy się z pojęciem sprawności fizycznej ogólnej i specjalnej.
Sprawność fizyczna ogólna to określony poziom rozwoju, wykształcenie cech motorycznych, bądź tez ujętych kompleksowo
struktur ruchu. Sprawność fizyczna specjalna polega na zaawansowaniu w wykształceniu sprawności i umiejętności
technicznych w określonych dyscyplinach, czy też konkurencjach sportowych. Sprawność ruchowa, według powyższego
autora, to umiejętność władania swoim aparatem ruchu, dzięki opanowaniu podstawowych nawyków ruchowych. Wzrost
sprawności ruchowej uzależniony jest od nabytych umiejętności i doświadczeń osobistych. Sprawność fizyczną można
określić jako aktualną możliwość wykonywania wszelkich czynności ruchowych oraz wyrobienia cech motorycznych takich
jak: siły, szybkości, zręczności, i innych uzdolnień motorycznych. Sprawność ruchowa i fizyczna stanowią motoryczność
i obrazują rezultaty rozwoju ontogenetycznego. W problematyce dotyczącej rozwoju fizycznego szczególnego znaczenia
nabierają zagadnienia dotyczące rozwoju motorycznego, gdyż rozwój ten właśnie odzwierciedla szereg naszych zachowań,
zdolności i umiejętności.
Predyspozycje i zdolności motoryczne to elementy, które budują strukturę motoryczności. To względnie elementarne
cechy strukturalne i funkcjonalne organizmu człowieka, w znaczącym stopniu uwarunkowane genetycznie. Składają się
one na możliwości ruchowe organizmu do wykonywania różnego rodzaju zadań ruchowych.
Motoryczność człowieka jest to całokształt zachowań, możliwości i potrzeb ruchowych człowieka.
Główne cele związane z motorycznością:
- dążenie do zwiększenia skuteczności ruchów człowieka,
- podniesienie efektywności nauczania ruchu,
- zastosowanie ruchu jako środka stymulacji rozwoju.
Za twórcę współczesnej teorii motoryczności uznaje się Bernsteina , który w swojej pracy "O strukturze ruchów"
zawarł podstawy tej dziedziny nauki. Od tamtego czasu wielu badaczy zgłębia i opisuje tę dziedzinę wiedzy.
Do podstawowych cech motorycznych możemy zaliczyć: siłę, szybkość, wytrzymałość, gibkość i koordynację
ruchową. Każda z tych cech wpływa bezpośrednio lub pośrednio na funkcjonalność człowieka.
O efektywności poruszania się ciała w przestrzeni nie decyduje jedna tylko zdolność motoryczna, a raczej kombinacja:
- mobilności (zakresu ruchu),
- stabilności (koordynacja aktywności mięśni),
- wytrzymałość, siły mięśniowej.
Siła mięśniowa to możliwość pokonywania oporu zewnętrznego lub przeciwdziałania mu przy pomocy wysiłku mięśniowego.
W zależności od rodzaju pracy, jaki wykonują mięśnie (praca koncentryczna, izometryczna lub ekscentryczna) siłę kształtuje
się na różne sposoby.
Siła mięśniowa zależy od:
- przekroju poprzecznego mięśnia,
- proporcji włókien białych do czerwonych,
- rekrutacji jednostek motorycznych.
Optymalny poziom siły wpływa na płynność i ekonomikę ruchu oraz zwiększa poziom mocy.
Moc to wielkość pracy w jednostce czasu jej składowymi są siła i szybkość . Optymalny poziom mocy pozwala w sytuacjach
gwałtownej utraty równowagi uratować się przed upadkiem, dla tego powinien być stosowany, z zachowaniem zasad
bezpieczeństwa, nawet u osób starszych.
Szybkość - "Przez zdolności szybkościowe jako przejaw motoryczności człowieka rozumie się poziom możliwości przemieszczania
w przestrzeni całego ciała lub określonych jego części w możliwie najkrótszym odcinku czasu".
Szybkość możemy podzielić na 3 składowe:
- czas reakcji - uwarunkowany genetycznie,
- czas pojedynczego ruchu,
- częstotliwość ruchów.
Jednym z czynników wpływających na efektywność pracy mięśnia jest relacja siły mięśnia do prędkości ruchu. W związku
z tym do prawidłowej funkcjonalności organizmu wymagany jest również optymalny poziom szybkości ruchów.
Cechą mającą kluczowy wpływ na ekonomikę i dokładność ruchów w warunkach zmęczenia jest wytrzymałość definiowana jako:
"zdolności do długotrwałego wykonywania działań ruchowych bez obniżania ich efektywności, można, więc powiedzieć,
że są to zdolności do przeciwdziałania zmęczeniu fizycznemu w czasie pracy mięśniowej".
Wytrzymałość kształtowana jest na bazie wydolności czyli potencjału jakim dysponujemy.
Możemy wymienić wytrzymałość tlenową, beztlenową i mieszaną.
Gibkość jest to ruchomość ciała w poszczególnych stawach, zdolność wykonywania ruchów w stawie lub kombinacji stawów
w optymalnym zakresie.
Istnieje kilka czynników mających istotny wpływ na poziom oraz możliwości rozwijania gibkości, należy tu wymienić
uwarunkowania anatomiczne, czyli budowę stawów oraz umiejętność kontroli sensomotorycznej. Wypracowanie odpowiedniego
balansu pomiędzy zginaczami a prostownikami, nauka napinania i rozluźniania poszczególnych mięśni jest kluczem do
uzyskania optymalnych, funkcjonalnych zakresów ruchów. Organizmowi potrzebny jest optymalny zakres ruchu, to jest
taki, który jest on w stanie kontrolować, wszystko co wykracza poza kontrolowany zakres ruchu jest niebezpieczne
i może doprowadzić do hipermobilności, a w konsekwencji do przeciążeń i kontuzji.
Możliwości wyćwiczenia stanu motorycznego zależą od:
- wieku,
- płci,
- predyspozycji kondycyjnych,
- predyspozycji kulturalnych (budowa ciała),
- uzdolnień ruchowych - są to właściwości wrodzone ujawniające się w trakcie uczenia się w postaci łatwego przyswajania
nowych form ruchu.
Opracował: Piotr Olkiewicz
Kompetencja komunikacyjna dzieci
Jak rozwijać kompetencję komunikacyjną dzieci w wieku przedszkolnym?
Kompetencja komunikacyjna rozwija się wraz z wiekiem dziecka, opanowanie
poszczególnych umiejętności dokonuje się w różnym czasie. Posługiwanie
się
językiem w celu komunikacyjnym wymaga od dziecka odkrycia i poznania
reguł rządzących aktem komunikacji oraz stosowania ich we własnych
wypowiedziach.
Do doskonalenia kompetencji komunikacyjnej przyczyniają się:
- Słuchanie bajek, opowiadań, poezji dziecięcej, wprowadzanie języka zawodów np. lekarz.
- Porządkowanie zdarzeń według relacji czasowych i przyczynowo -
skutkowych. Zwracanie uwagi na czas i miejsce akcji oraz zakończenie
danej sytuacji.
- Wprowadzanie zwrotów oznaczających rozpoczęcie i zakończenie
opowiadań: Dawno, dawno temu..., I żyli długo i szczęśliwie... Zwracanie
uwagi na stosowanie ich przez dzieci w tworzonych przez nie
opowiadaniach.
- Stwarzanie dzieciom okazji do opowiadania o ulubionych bajkach, książeczkach, ciekawych wydarzeniach.
- Słuchanie dialogów prezentowanych przez rodzica podczas opowiadań, rozmów, teatrzyków.
- Przyjmowanie właściwej postawy w trakcie rozmowy, utrzymywanie
kontaktu wzrokowego, zachowanie odpowiedniej odległości, podtrzymywanie
rozmowy itp.
- Wdrażanie dzieci do stosowania zwrotów charakterystycznych dla rozpoczęcia bądź zakończenia rozmowy.
- Stwarzanie dzieciom szans na prowadzenie rozmów podczas zabaw z wykorzystaniem werbalnych i niewerbalnych środków komunikacji.
Opracowanie: Małgorzata Stupak
na podstawie artykułu Joanny Juszczak _ Guca
"Kompetencja komunikacyjna dziecka"
- "Bliżej Przedszkola".
Zabawa z małym dzieckiem niewidomym
Wspólna zabawa z rodzicami to dla dziecka największa radość. Takie
chwile szczęścia pozostają na długo w pamięci malucha i bywają jednymi
z piękniejszych wspomnień z dzieciństwa.
W pierwszych miesiącach życia dziecka mama jest najważniejszą osobą i
świetnym partnerem do zabaw. Zazwyczaj nieco później maleństwo zauważa,
że równie dobrym kompanem do zabawy może być tata. To z tatą zazwyczaj
maluch może wyczyniać rzeczy, na które mama pewnie by nie pozwoliła.
Bardzo często w domu dziecko słyszy od mamy albo od taty : "teraz jestem
zajęty, nie mam czasu, pobaw się sam...". Należy pamiętać,
że każda chwila poświęcona dziecku będzie w przyszłości procentowała,
szczególnie w przypadku dziecka niewidomego, to rodzice są jego
pierwszymi
przewodnikami w najbliższym otoczeniu , bawiąc się z dzieckiem pomagają
mu zrozumieć otaczający świat. Wspólna zabawa to doskonała okazja
do obserwacji malucha. Podczas zabawy rodzice mogą zaobserwować jak
rozwija się ich dziecko (czy ma sprawne palce, jak chwyta przedmioty,
czy potrafi rozróżnić kształty, fakturę itp.).
Propozycje zabaw z dzieckiem niewidomym (od 0 - 12 miesięcy):
- Podczas przewijania, karmienia, ubierania można maleństwu nucić piosenkę;
- Delikatny masaż dziecka to także jedna z pierwszych zabaw- można w
czasie masażu nazywać i dotykać poszczególne części ciała dziecka,
dzięki czemu maluch w późniejszym czasie sam będzie potrafił wskazać
części swojego ciała;
- Kontakt werbalny i dotykowy dla dziecka niewidomego jest tym, czym dla
dziecka widzącego kontakt wzrokowy, dlatego też rozmawiając z nim
staraj się przytulać maleństwo, kładź jego dłoń na swoich ustach tak,
aby zachęcić je do naśladowania dźwięków;
- Staraj się, aby dziecko od pierwszych miesięcy swojego życia poznawało
najbliższe otoczenie. W tym celu najlepiej jest umieścić dziecko
w specjalnym foteliku - bujaku (jeżeli dziecko samodzielnie się nie
przemieszcza) i przenosić je w różne miejsca w których aktualnie się
znajdujecie, np.: do kuchni, gdzie będzie miało możliwość poznania
różnorodnych zapachów, dźwięków itp.;
- Daj dziecku do ręki grzechotkę - ważne, aby była bezpieczna,
półrocznemu maluchowi można zaoferować zabawę przedmiotami codziennego
użytku,
np.: opakowaniem po jogurcie, drewnianą łyżką, pudełkiem po kremie -
ważne, aby wszystkie przedmioty, które dajemy dziecku były bezpieczne;
- Posadź dziecko na kolanach i delikatnie podrzucaj (tzw. zabawa w "patataj").
Propozycje zabaw z dzieckiem niewidomym (od 1 - 3 lat):
- Potańcz z dzieckiem w rytm muzyki - dziecko stawia swoje nóżki na twoich stopach i w ten sposób poruszacie się w takt muzyki;
- Czytaj dziecku bajki i krótkie rytmiczne wierszyki naśladując przy tym
różne odgłosy, np.: zamykanie drzwi, odgłosy zwierząt itp.
- Baw się z dzieckiem w tzw. "zabawy paluszkowe" - "Sroczka kaszkę ważyła...", "Kominiarz".
Bardzo ciekawą zabawą paluszkową, jest zabawa do utworu Marii Kownackiej: "A kuku, kochany kciuku". A oto fragment wiersza:
"Stuk, stuk, stuk... Kto tam?
Kciuk. A kuku kochany kciuku!
Wstawaj, wstawaj, czas do pracy,
Jaką mama nam wyznaczy.
Stuk, stuk, stuk... Kto tam?
Kciuk. A kuku kochany kciuku!
Wstawaj, wstawaj, ty dryblasie,
Popatrz, już czekamy na cię.
Stuk, stuk, stuk... Kto tam?
Kciuk. A kuku kochany kciuku!
Wstawaj, paluszku serdeczny,
Patrz, już widać blask słoneczny.
Stuk, stuk, stuk... Kto tam?
Kciuk. Wstawaj paluszku mały.
Już na świecie dzień biały.
Ja jestem mały paluszek
I najdłużej spać muszę..."
- Zabawa "Ukryta niespodzianka" - zawiń lub zapakuj ulubione zabawki w
papier, pudełka, zakręcane pojemniki po kremach - maluch będzie miał
frajdę z odwijania i poszukiwania zabawek;
- Zachęć malca do lepienia z plasteliny (początkowo dziecko może lepić z ciasta, które mama ugniata np.: na makaron);
- Zabawa "Jakie to zwierzę?" - mama naśladuje odgłosy zwierząt, a
dziecko odgaduje, jakie to zwierzę po kilku zabawach role można
odwrócić;
- Śpiewaj piosenki, które mówią o różnych zawodach lub czynnościach i
zachęcaj dziecko do odgrywania scenek, o których mówi piosenka.
Opracowała: A. Paul.
Jak pomóc dziecku niewidomemu zaadoptować się w przedszkolu
Zdaniem psychologów odpowiednim okresem na pierwsze rozstanie z domem i
przekroczenie murów przedszkola jest wiek 4 lat.
3-latek jest jeszcze zbyt związany emocjonalnie z mamą (tatą), by
przebywać poza domem, w grupie rówieśników, przez kilka godzin dziennie.
Bywa, że 3-letnie dziecko bardzo szybko adoptuje się w przedszkolu,
chętnie bawi się z rówieśnikami, a panią traktuje, jak drugą mamę.
Do naszego oddziału przedszkolnego przyjmowane są dzieci niewidome i
słabo widzące w wieku od 3 lat i przebywać mogą w placówce do lat 10.
Zdarza się,
że w wyjątkowych sytuacjach (sytuacja rodzinna lub finansowa) do
przedszkola przyjmowane są dzieci 2,5 letnie.
Są dzieci, które do przedszkola adoptują się łatwo, które mają
rodzeństwo i dużą praktykę w życiu społecznym i kontakcie z
rówieśnikami. Wiele jednak
maluchów (w szczególności dzieci niewidome) na początku września
przeżywa strach i lęk przed nieznanym, a zwłaszcza przed rozstaniem z
mamą.
* Jak przygotować dziecko do przedszkola?
* Co powinno umieć i wiedzieć, zanim po raz pierwszy zabierze ze sobą
worek z kapciami i powiesi swoje ubranka w przedszkolnej szatni?
Jeżeli chcemy posłać dziecko do przedszkola w wieku 3 - 4 lat, to o
przygotowaniach do tego wydarzenia powinniśmy pomyśleć dużo wcześniej.
Warto wiedzieć,
jakie zwyczaje panują w przedszkolu i powoli przyzwyczajać do nich
malca. Na przykład stałe pory posiłków, a nie pogryzanie bez przerwy,
odpoczynek
(sen lub słuchanie bajek).
Dziecko powinno być też w miarę samodzielne i tej samodzielności warto
go uczyć już od pierwszych lat życia - poprzez decydowanie o tym, co zje
i w jakiej
ilości, w co się ubierze. Przedszkolak powinien już umieć gryźć pokarmy
stałe, posługiwać się łyżką, i pić samodzielnie (w przypadku dzieci
niewidomych
te sprawności mogą być doskonalone w przedszkolu). Jeśli dziecko jest
głodne powinno poprosić o dokładkę, jeśli jakiejś potrawy nie lubi
powinno umieć
o tym powiedzieć. Większość przedszkoli nie przyjmuje dzieci, które
załatwiają się w pieluszkę - w naszym przedszkolu dopuszczamy taką
możliwość
ze względu na sprzężone niepełnosprawności dzieci. Jednakże warto uczyć
malca do czego służy toaleta i jak z niej korzystać.
Jeśli chcemy, by pierwszy kontakt z przedszkolem nie był dla dziecka
szokiem, musimy także przygotować go do tego emocjonalnie. Nawet jeśli
mama jest
na urlopie wychowawczym warto, by od czasu do czasu robiła sobie "urlop"
od dziecka. Maluchem może na przykład zaopiekować się babcia lub
zaprzyjaźniona
sąsiadka. Mama w tym czasie wypocznie, a malec będzie przyzwyczajał się
do kontaktów z innymi ludźmi. Pozna, że każdy ma inne wymagania, inaczej
mówi,
inaczej się bawi. Dziecko zrozumie, że mama jeśli wychodzi, to zawsze
wraca. Rozstanie nie będzie więc kojarzyć mu się z rozłąką na zawsze.
Usprawnianie dziecka z mózgowym porażeniem dziecięcym.
"Nie ma korelacji pomiędzy uszkodzeniem mózgu a inteligencją,
natomiast korelacja istnieje pomiędzy uszkodzeniem mózgu a zdolnością
przekazywania
inteligencji (...). Dziedziczenie genetyczne nie decyduje o rozwoju i
sprawności mózgu w tak dużym stopniu jak środowisko bogate w różnorakie
bodźce stymulujące"
Glenn Doman
Usprawnianie dziecka z m.p.d. jest procesem długotrwałym, wymagającym
ścisłej współpracy między domem rodzinnym, a specjalistami czy
terapeutami.
Złożony zespół występujących objawów stwarza konieczność wprowadzenia
terapii wieloprofilowej. Dlatego też ustalając kompleksowy plan
usprawniania
należy pamiętać, że mimo realizowania go przez różnych specjalistów musi
on być jednoznacznie ukierunkowany, aby osiągnąć dobre wyniki w
terapii.
Podstawowym deficytem m.p.d. jest deficyt ruchu. Poprawę stanu
funkcjonalnego można osiągnąć na drodze kompensacji, do czego dzieci
mają wyjątkowo
duże predyspozycje. Procesem tym trzeba umieć kierować, aby przez
dostarczanie odpowiednich bodźców wytworzyć, utrwalić, zautomatyzować
zamierzone
czynności odruchowe.
Rehabilitacja dzieci z m.p.d. ma na celu wprowadzenie takich czynności
ruchowych, które będą zbliżone do prawidłowych i zapobiegną utrwalaniu
się
wzorców nieprawidłowych, wystąpieniu przykurczów oraz wtórnych
deformacji w układzie kostno - stawowym. Warunkiem utrwalenia się
zastępczych czynności
ruchowych jest częste powtarzanie ćwiczeń - nawet wielokrotnie w ciągu
całej doby.
Przeszkodą w wyzwoleniu ruchu jest wzmożone napięcie mięśniowe.
Rozluźnienie nadmiernie napiętych mięśni można uzyskać stosując łatwe do
wykonania
w czasie codziennych zabiegów pielęgnacyjnych ćwiczenia. Okazją do
wykonywania ćwiczeń są czynności związane z ubieraniem i rozbieraniem
dziecka.
Rodzic nie może się spieszyć, tempo swoich ruchów powinien dostosować do
możliwości dziecka w tym zakresie i w zależności od stopnia porażenia.
Zarówno podczas rozbierania, jak i ubierania należy prowokować dziecko
do aktywności. Wskazane jest również, by nazywać poszczególne części
garderoby
i ciała. Oprócz tych czynności wszystkie inne związane z samoobsługą są
ważnym elementem usprawniania dziecka z m.p.d.
Odprężeniu i obniżeniu napięcia mięśniowego służy także łagodny masaż
całego ciała. Podczas wykonywania masażu rozluźniającego obejmującego
również
masaż twarzy, zwraca się uwagę na takie elementy jak bliskość, kontakt
wzrokowy, komunikacja bezsłowna i słowna oraz koncentracja na dziecku.
Ćwiczenia
bierne wykonujemy we wszystkich stawach i płaszczyznach w możliwie
pełnym zakresie. Każde ćwiczenie musi być wykonywane z ogromnym
wyczuciem, obserwując
twarz dziecka; każdy skurcz mimiczny może być sygnałem, że czuje ono
ból, i to stanowi granicę jego możliwości. Każde zwiększenie zakresu
ruchu musi
więc być stopniowe.
Ćwiczenia czynne muszą uwzględniać poziom rozwoju ruchowego dziecka, a w
procesie rehabilitacji musimy przestrzegać kolejności etapów
rozwojowych.
Zawsze rozpoczynamy od ćwiczeń najłatwiejszych bazując na
umiejętnościach już opanowanych, stopniowo przechodząc do nowych,
trudniejszych.
Podczas tych czynności dziecko nawiązuje kontakt z opiekunem, uczy się
odczuwać własne ciało, przygotowuje się do czynności ruchowych, dzięki
pieszczotom rozwija swoją osobowość. Dlatego też ważnym elementem w
terapii usprawniania dziecka jest wcześnie rozpoczęte i systematyczne
leczenie.
Deficyt ruchu u dzieci z m.p.d. dotyczy zarówno motoryki dużej jak i
zarówno motoryki precyzyjnej. Wśród dzieci tych są takie, które mają
trudności
z utrzymaniem głowy, przyjmowaniem pozycji siedzącej czy stojącej i
takie, których sprawność niewiele odbiega od sprawności ruchowej dzieci
zdrowych.
Podobny obraz da porównanie dzieci z zespołem m.p.d. pod względem
rozwoju koordynacji wzrokowo-ruchowej. Niektóre z nich będą miały
trudności z
chwyceniem przedmiotu i utrzymaniem go w ręce, inne tylko nieznaczne z
manipulacją precyzyjną.
Należy pamiętać jednak, że ciężko porażone dziecko nie osiągnie znacznej
poprawy w lokomocji lub precyzji rąk, ale przy odpowiedniej stymulacji
jego
funkcje umysłowe mogą rozwijać się prawidłowo, niezależnie od stopnia
uszkodzenia aparatu ruchowego.
Aby stymulować rozwój już niemowlętom z m.p.d. należy wkładać do rączki
grzechotki próbując lekko potrząsnąć nimi, przekładać z ręki do ręki.
Zabawy
takie stanowią jedne z pierwszych ćwiczeń wpływających na rozwój
manipulacji.
Podstawowym elementem w usprawnianiu czynności manipulacyjnych jest
wypracowanie chwytu dowolnego. Wiele dzieci szczególnie z tetraplegiami i
atetozą
nie potrafi chwytać przedmiotów. Przetrwały odruch chwytny może
utrzymywać się u nich długo, a nawet u niektórych dzieci z ciężkim
porażeniem nie da
się wypracować chwytu dowolnego. Nie można jednak przerywać ćwiczeń
usprawniających.
Uczenie dziecka z m.p.d. chwytu dowolnego polega na braniu ręką rodzica
rączki dziecka i chwytaniu przedmiotów. Następnie rozluźniając rączkę
dziecka
poprzez lekkie naciskanie lub masowanie powierzchni dłoni przy kostkach
palców, starać się, aby wypuściło ono trzymany przedmiot.
W drugim roku życia zachęca się dzieci z m.p.d. do chwytania
przedmiotów. Wkładamy do ręki przedmioty różniące się kształtem i
materiałem, z którego
zostały wykonane: gumowe, z drewna, plastikowe, miękkie, twarde, gładkie
itp. Większy stopień trudności stanowią zabawy manipulacyjne,
polegające na
układaniu wieży z drewnianych klocków, budowaniu pociągów, nakładaniu
kolorowych krążków o dużych, a następnie małych otworach na kołki,
układaniu
piramidek, toczeniu piłek itp.
Dla dzieci w wieku 2-4 lat z zaburzonym narządem ruchu szczególnie
stymulujące są zabawy manipulacyjne i manipulacyjno - konstrukcyjne. W
zabawach
ćwiczących sprawność rąk zachęca się dziecko do posługiwania się
ołówkiem, ugniatania plasteliny, darcia papieru i zabaw w piasku.
Sprzyjają one
rozluźnianiu spastycznych rąk. Bardzo korzystne dla dzieci z m.p.d. jest
malowanie palcami na szkle lub dużej powierzchni papieru.
Zabawa jest w ogóle najlepszą formą psychoruchowego usprawniania dziecka
z m.p.d. Dzięki niej dziecko się uczy, rozwija, zdobywa informacje o
otoczeniu,
oraz nowe umiejętności. Na wspólną zabawę należy poświęcić dziecku
codziennie około 30 minut.
Jeśli dziecko nie potrafi bawić się tak długo można ćwiczyć dwa razy po
15 minut lub robić jeszcze większe przerwy uwzględniając możliwość
koncentracji
uwagi dziecka na zabawę. Aby zachęcić je do współdziałania, należy
zabawę rozpocząć od czynności, która nie sprawia mu większych kłopotów.
Zabawa będzie
dla dziecka radosnym przeżyciem, gdy będzie brał w niej czynny udział
również dorosły. Kiedy dziecko stawia jeden klocek, a dorosły następny,
powstaje
coś w rodzaju dialogu czynności, co przypomina rozmowę.
Czynności dorosłych są dla dziecka zachętą i prowokują je do podjęcia
działań. Istotne jest również i to, aby w trakcie zabawy dorosły mówił
do dziecka
o wykonywanych czynnościach, zwłaszcza tych, które tworzą pewien ciąg.
Uczy to dziecko spostrzegania kolejnych etapów działania, a w
przyszłości tworzenia
planu działania.
Wśród dzieci z m.p.d. znajduje się również część takich, których
aktywność musi zapoczątkować dorosły. Są to dzieci ze znacznymi
porażeniami i dzieci,
u których obok porażeń występują ruchy mimowolne. We wszystkich tych
przypadkach opiekun rozpoczyna pracę od wykonywania ruchów ręką dziecka.
Jednak w
momencie, kiedy ruch dziecka staje się płynniejszy i bardziej
ukierunkowany na cel, ruch wspierający powinien stawać się coraz
słabszy. Od tego momentu
przechodzi się do prowokowania dziecka, aby sięgało i chwytało przedmiot
samodzielnie. Każda próba aktywności powinna być nagradzana
zadowoleniem
dorosłego okazywanym dziecku. Zadowolenie opiekuna z czasem przechodzi w
zadowolenie dziecka z samego siebie w momentach podejmowania działania.
Usprawniania dzieci ze znacznym deficytem ruchowym wymaga cierpliwości i
zrozumienia istoty trudności.
Im większy nacisk wywiera się na dziecko, tym gorsze osiąga się
rezultaty. Zarówno lęk przed kolejnym niepowodzeniem, jak i psychiczny
opór skierowany
przeciwko działaniu, albo też nadmiar chęci, aby wykonać czynność będą
prowadzić do wzmożenia napięcia mięśniowego lub zwiększenia się liczby
ruchów
mimowolnych. Dlatego też do działań opiekuna należy również wprowadzenie
drobnych usprawnień, ułatwiających wykonanie czynności np.: do
czynności
nawlekania korali zastąpienie sznurka grubą rurką plastikową ze skakanki
czy też umieszczenie w jej zakończeniach zapałek.
W pracy wyrównawczej z dziećmi z porażeniem połowicznym lub porażeniem
obustronnym z przewagą jednej ze stron, dobiera się zabawy,
uwzględniając różnice
w sprawności ruchowej obu kończyn.
W przypadku, gdy dziecko jest w stanie lewą ręką napełnić kubek
klockami, bazgrze i stawia klocek na klocku, a prawą nie chwyta
przedmiotów, pracę
rozpoczyna się od zabaw konstrukcyjnych i czynności graficznych dla
lewej ręki oraz od zabaw kształtujących czynność chwytania dla ręki
prawej. Z dziećmi
o dużej różnicy sprawności ruchowej obu rąk dużo czasu poświęca się na
przeprowadzenie zabaw angażujących obie ręce, rozpoczynając od czynności
chwytania
dużego przedmiotu jednocześnie obiema rękami.
Realizując program usprawniania nie ogranicza się aktywności zabawowej
dziecka do okresu prowadzonych z nim zajęć. Zabawa spontaniczna pozwala
mu na
doskonalenie nabytych umiejętności. Zabawki powinny być dostępne dla
dziecka, ilekroć ma ochotę na zabawę. Młodszym i bardzo niesprawnym
dzieciom nie
należy jednak dawać do zabawy, która nie przebiega pod kontrolą
dorosłych, korali, ołówków, plasteliny i nożyczek. Podyktowane to jest
względami
bezpieczeństwa.
W programowaniu terapii dziecka z m.p.d. nie może zabraknąć
muzykoterapii. Zabawy połączone ze śpiewem, dźwiękami melodii,
wykorzystaniem prostych
instrumentów perkusyjnych pobudzają dzieci do ruchu i aktywności. Dzięki
prawidłowo dobranej i zastosowanej muzyce u dzieci z m.p.d., gdzie
dominuje
wzmożone napięcie mięśni i często nadwrażliwość na wszelkie bodźce
zewnętrzne oraz niekontrolowane ruchy uzyskuje się rozluźnienie mięśni,
dużą płynność,
harmonizację ruchów. Poza tym stwierdzono, że ćwiczenia muzyczne
aktywizują rozwój psychofizyczny, a w szczególności rozwijają sprawność
aparatu mięśniowo
ruchowego (szybkość, precyzję, elastyczność, koordynację, rytmiczność
czasowo - przestrzenną, kinestezję, integrację odczucia własnego ciała
przez ruch,
poprawiają mowę gestów i naprzemienność ruchów, dotyk, kształtują
świadomość ciężaru ciała, kształtują prawidłowe ruchy i współdziałanie
mięśni z ruchami
oddechowymi.
Szczególnie ważną sprawą w procesie rehabilitacji jest atmosfera, w
jakiej rozpoczynamy pracę z dzieckiem. Ważne jest, by prowadzący
ćwiczenia był
przekonany o ich celowości i skuteczności. Tylko bowiem w takim
przypadku można, w toku terapii, przekazać dziecku autentyczność swojego
postępowania
i odnosić sukcesy. Czynienie czegoś bez przekonania, nie jako z
przymusu, obowiązku, obniża wartość tego, co się robi. Osoba prowadząca
celowe zajęcia
rehabilitacyjne, podobnie jak i dziecko, nie powinna być przemęczona czy
znużona. Podobnie jak i dziecko nie będzie wtedy zdolna do optymalnego
wysiłku.
Wydaje się też ważne, aby nie prowadzić terapii z dzieckiem, którego się
nie lubi czy też nie akceptuje. Uwaga ta dotyczy przede wszystkim
terapeutów.
Zmuszanie się do pracy z dzieckiem w sytuacji, gdy się go nie akceptuje,
nie jest się przekonanym co do jego możliwości, może zniechęcić
terapeutę do
dalszej pracy, a także prowadzić do niepożądanych zachowań wobec
dziecka, do narastania napięć i konfliktów między nim i dzieckiem, jak i
napięć w nim
samym, co oczywiście nie sprzyja rehabilitacji dziecka.
Celem rehabilitacji jest maksymalne uspołecznienie dziecka w takim
kierunku i zakresie, by je maksymalnie uniezależnić od stałej opieki i
pomocy ze
strony innych. Ponadto celem rehabilitacji oraz połączonego z nią
procesem wychowywania jest maksymalny rozwój wszystkich potencjalnych
możliwości
rozwojowych.
W procesie rehabilitacji bardzo ważna jest bezwarunkowa akceptacja
dziecka przez rodziców oraz z pozbawionym lęku, agresji lub poczucia
winy stosunkiem
do jego niepełnosprawności. Rehabilitacja i wychowanie dziecka jest
ciągłym poszukiwaniem harmonii pomiędzy oczekiwaniami rodziców, a
pragnieniami
i dążeniami dziecka, uwięzionymi w jego możliwościach.
* Obuchowska Irena: Dziecko niepełnosprawne w rodzinie. WSiP. Warszawa 1999
* Olechnowicz Hanna: U źródeł rozwoju dziecka. Nasza Księgarnia. Warszawa 1988
* Lovaas O.Ivar. Nauczanie dzieci niepełnosprawnych umysłowo. WsiP. Warszawa 1993
* Artykuł Izabella Żurakowska - Kik - Dziecko z mózgowym porażeniem
dziecięcym z przewagą uszkodzeń w aparacie ruchu - wpływ na
programowanie terapii.
* Bliżej
* przedszkola Nr 4(31) 2004 art.
Informacje wykorzystane z Internetu
JAK UTRWALAĆ PRAWIDŁOWĄ WYMOWĘ Z DZIECKIEM W DOMU?
Regularna praca nad wymową w domu przyspiesza nabywanie prawidłowej
mowy, podczas gdy brak współpracy rodziców z logopedą znacznie opóźnia
rozwój
prawidłowych umiejętności artykulacyjnych i komunikacyjnych.
Wykonując ćwiczenia logopedyczne w domu należy:
* Zadbać o stałą porę wykonywania ćwiczeń - dziecko łatwiej zaakceptuje
konieczność ćwiczeń, jeśli staną się one częścią codziennego rytuału.
* Ćwiczyć krócej, po kilka razy dziennie zamiast raz, a długo. Ćwiczenia
wówczas nie będą nużące, a rozłożenie w czasie będzie miało wpływ na
kształtowanie nawyków prawidłowego mówienia.
* Zadbać o to, aby jak najwięcej uczyć poprzez zabawę.
* Ćwiczenia mają być dla dziecka przyjemnością, nie karą. Podczas nich
można wykorzystać ulubione zabawki lub przygotowane wraz z dzieckiem
pomoce.
* Unikać zwrotu "ćwiczenia logopedyczne", zastąpić je zwrotem "zabawa" lub "wspólna praca".
* Przeplatać zabawę nauką. Możemy prosić dziecko o powtarzanie trudnych słów, podczas gdy ono koloruje, bawi się, ogląda bajkę.
* Rozwijać u dziecka prawidłową wymowę angażując wiele zmysłów. Im
więcej zmysłów angażujemy w rozwój i kształtowanie prawidłowej mowy, tym
skuteczniejsze będą nasze zabiegi.
* Wykorzystać każdą naturalną sytuację do ćwiczeń lub utrwalania
trudnych słów (zabawa, wspólne zakupy, jazda samochodem, spacery).
* Ćwiczyć razem z dzieckiem. Zaangażować całą rodzinę do zabaw
utrwalających wymowę. Dla dziecka będzie to przyjemna odmiana, a także
czas spędzony z najbliższymi.
* Dbać o prawidłowość własnej wymowy.
* Uświadomić dziecku jakie skutki przyniosą wykonywane ćwiczenia.
Młodszym dzieciom możemy powiedzieć, że język będzie silny, buzia będzie
umiała wykonywać różne trudne sztuczki.
* Być cierpliwym i konsekwentnym.
* Motywować dziecko do podejmowania ćwiczeń. Chwalić je za najdrobniejsze postępy, zachęcać, stosować odroczone nagradzanie.
* Nie wolno wyśmiewać dziecka, irytować się z powodu braku postępów.
Czasami mijają długie tygodnie zanim pojawią się pierwsze efekty
terapii. Tylko konsekwencja w wykonywaniu ćwiczeń gwarantuje sukces.
Materiały zaczerpnięte ze stron internetowych.
NA CZYM POLEGA REHABILITACJA WZROKU?
W naszym przedszkolu od wielu lat dzieci słabowidzące objęte są
zajęciami usprawniania widzenia czyli tzw. rehabilitacją wzroku. Z
pewnością rodzice dzieci z dysfunkcją widzenia, i nie tylko oni,
zastanawiają się, co tak naprawdę kryje się pod tym pojęciem, na czym
owa rehabilitacja polega.
Zanim jednak wyjaśnię znaczenie tych pojęć zobowiązana jestem wcześniej
kilka słów napisać skąd w ogóle wzięła się idea funkcjonalnego
usprawniania widzenia. Otóż zrodziła się ona z uświadomienia sobie
faktu, że osoby słabowidzące o zbliżonych czy wręcz identycznych
okulistycznych parametrach wzrokowych w praktyce radzą sobie różnie.
Jedni widzą jakby więcej i lepiej, inni mniej. Analiza tego zjawiska
potwierdziła znaną prawdę, że widzenie to nie tylko fizyczna
możliwość pobierania i przekazywania bodźca uwarunkowana przez parametry
okulistyczne, ale to także zapamiętywanie, interpretacja, rozumienie
tego, co bodziec oznacza. Stąd różnice w funkcjonowaniu wzrokowym
poszczególnych osób przy fizycznie zbliżonych czy analogicznych
zaburzeniach widzenia. Opierając się na doświadczeniu życiowym,
inteligencji, pomagając sobie sprzętem optycznym, wykorzystując rozmaite
psychologiczne i fizyczne czynniki, poszczególni słabowidzący nauczyli
się posługiwać posiadanymi resztkami wzroku mniej lub gorzej. Takie
obserwacje doprowadziły do stwierdzenia, że po pierwsze – obok pomiarów
widzenia przeprowadzanych przez lekarzy okulistów typowymi dla nich
metodami diagnostycznymi, warto mierzyć praktyczną umiejętność
korzystania ze wzroku stosując diagnozę funkcjonalną, po drugie – skoro
skuteczność posługiwania się resztkami wzroku jest w stanie realnie
zwiększyć się pod wpływem doświadczeń i ćwiczeń wobec tego należy tę
zależność wykorzystać i opracować przemyślany sposób usprawniania
widzenia, pomimo dysfunkcji oczu.
Do chwili obecnej metod takich zwanych programami opracowano już wiele,
wciąż się je udoskonala i poszukuje nowych.
Punktem wyjścia do opracowania indywidualnego programu rehabilitacji
wzroku dziecka jest aktualna poszerzona diagnoza okulistyczna oraz
diagnoza funkcjonalna przeprowadzona przez rehabilitanta. Celem diagnozy
funkcjonalnej jest określenie stopnia wykorzystywania uszkodzonego
wzroku i stopnia samodzielności dziecka, określenie sfery, w której
dziecko napotyka na największe trudności oraz określenie celu zabiegów
rehabilitacyjnych. Weryfikacja diagnozy funkcjonalnej następuje w fazie
ćwiczeń usprawniających.
Istotnym zadaniem rehabilitanta wzroku jest w przystępny sposób
wyjaśnienie rodzicom jak widzi ich dziecko, dlaczego napotyka na takie a
nie inne trudności w życiu codziennym i jak je można zminimalizować
poprzez stosowanie różnego rodzaju pomocy optycznych, sposobu
oświetlenia, wykorzystania kontrastu, itp.
Bezpośrednim celem rehabilitacji wzroku nie jest więc poprawianie
okulistycznych parametrów widzenia lecz nauczenie optymalnego
korzystania ze wzroku, mimo oczywistych ograniczeń związanych z
posiadanym uszkodzeniem. Pomaga słabowidzącemu nadać znaczenie temu, co
widzi, a informacje uzyskiwane drogą wzrokową prawidłowo wykorzystać. W
przypadku małych dzieci ( do 6-go roku życia) lub starszych z głębokimi
uszkodzeniami narządu wzroku stymuluje się je do patrzenia (do
otwierania oczu, zwracania głowy w kierunku obiektu), do rozwijania
podstawowych sprawności wzrokowych, takich jak: fiksacja (czyli
umiejętność utrzymywania spojrzenia na obiekcie), śledzenie (umiejętność
prowadzenia wzrokiem poruszającego się obiektu), rozwijanie pojęć i
pamięci wzrokowej oraz wyższych sprawności wzrokowych, np. spostrzegania
podobieństw i różnic w figurach abstrakcyjnych i znakach.
Wysiłek i praca, jakie trzeba włożyć w nauczenie dziecka maksymalnego
wykorzystywania uszkodzonego wzroku, są bardzo duże, postępy często
bardzo powolne, lecz w większości wypadków podjęcie tego wysiłku w pełni
się opłaca. Trzeba też jednak pamiętać przy tym o jednym bardzo
istotnym fakcie: żadne dziecko nie jest w stanie radzić sobie w oparciu o
wzrok lepiej niż pozwala na to jego aktualny poziom rozwoju zdolności
spostrzegania i ogólny poziom rozwoju umysłowego. Rozwój poznawczy i
oczekiwania dotyczące umiejętności posługiwania się wzrokiem ściśle się
ze sobą łączą. Proces rozwijania umiejętności korzystania ze wzroku
stymuluje także rozwój poznawczy ze względu na integracyjny charakter
zmysłu wzroku, daje więc podwójną korzyść.